Jakiś czas temu, wiosenną porą, stworzyłam parę (dosłownie) broszek, które odzwierciedlają sielankę niedzielnego popołudnia. Wizja kolorowych balonów mknących przez błękitne niebo usiane puchatymi chmurkami jeszcze długo była w mojej pamięci. Wena twórcza tej wiosny niemalże zleciała mi wprost z nieba, jednak z braku czasu powstały tylko dwa t w o r y. Obiecuję zatem poprawę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz